Ostatnia kawa na Adentowej werandzie, od jutra bedzie kawa na Ashaleyowym balkonie. Milo nam sie mieszkalo, ale cena wynajmu nas wygonila. Moj maz okazal sie jednak super szukaczem i znalezlismy duze, jasne mieszkanie, co najwazniejsze z duzym balkonem, a co jeszcze wazniejsze za 1/3 ceny wynajmu obecnego! Od naszych wspanialych przyjaciol dostalismy meble, troche rzeczy dokupilismy i bardzo ladnie udalo nam sie urzadzic. Mamy pokoj goscinny wiec jakby ktos cos, to zapraszamy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz