wtorek, 15 lipca 2014

Ostatki

Ostatnia kawa na Adentowej werandzie, od jutra bedzie kawa na Ashaleyowym balkonie. Milo nam sie mieszkalo, ale cena wynajmu nas wygonila. Moj maz okazal sie jednak super szukaczem i znalezlismy duze, jasne mieszkanie, co najwazniejsze z duzym balkonem, a co jeszcze wazniejsze za 1/3 ceny wynajmu obecnego! Od naszych wspanialych przyjaciol dostalismy meble, troche rzeczy dokupilismy i bardzo ladnie udalo nam sie urzadzic. Mamy pokoj goscinny wiec jakby ktos cos, to zapraszamy:)

niedziela, 6 lipca 2014

Wakacje!!!

Jestem najfajniejsza mama na swiecie!! Pierwszy dzien wakacji,.wiec wzielysmy z Klara to "easy". To ponizej to zdjecie naszego sniadanka... jedzonego lyzeczkami z foremki:-) bylo kolo 10.00 a my obie w pizamkach, zabawione Dora wcinalysmy ciasto czekoladowe. Potem w ciagu dnia wykonalysmy ambitny plan: umylysmy i rozczesalysmy Klarowe wlosy, pogadalismy z dziadkami na Skypie i wrzucilysmy jakies springrollsy do usmazenia. Tak cudownie rozpoczely sie nasze wakacje!! Warto byli charowac rok, zeby teraz miec 6 tygodni wolnego!! Wiem, ze dla nauczycieli w Polsce to nic, ale po moim dwuletnim pobycie w Ghanie, gdzie jedyny urlop mialam jak wyjezdzalam do Polski, perspektywa kilku tygodni wolnych, platnych jest wspaniala!!

czwartek, 3 lipca 2014

Out

Wino z sloika i pizza... pozegnalne spotkanie u Victorii, wyjezdza na wakacje do US, wiec trzeba bylo jeszcze zakonczyc rok szkolny solidna dawka plotek... jak dobrze miec normalne zycie...